niedziela, 26 lipca 2015

Perfum Azzaro Women Now

Jestem ogromną fanką perfum. Uwielbiam się perfumować, szukać moich ulubionych zapachów i oczywiście wyszukiwać przecen ;) Tym razem w moje ręce wpadł perfum Azzaro Women Now. Jak się sprawdził?






Cena: 99 zł (regularnie 169 zł)/ 80 ml, Empik

 Pierwsze wrażenie: 

 Perfum posiada bardzo interesujący flakon, który można tylko położyć. Trochę przypomina słuchawkę telefoniczną :P Butelka na dodatek jest wykonana z szkła, które połyskuje na różne kolory. 


Jak to jest w praktyce?

Aplikator jest dość wygodny, nie zacina po dłuższym używaniu, a zapach łatwo się aplikuje. Flakon zajmuje trochę więcej miejsca niż zwykłe perfumy. Zapach jest tu dość intrygujący. Na początku pachnie cytrusowo, bardzo przyjemnie, jednak trochę czasu później gdzieś pojawia się nuta coś jakby lekko eukaliptusowa co sprawia, że pachnie jak lekarstwa. Niestety mi to nie odpowiada. Zapach jest średnio trwały, ulatnia się po połowie dnia.




Ocena końcowa:

Niestety nie zakupię już tego perfum ponownie, ponieważ zapach zbliżony do lekarstw mi nie odpowiada ;)


Próbowaliście, jakiś wariantów perfum Azzaro?




środa, 22 lipca 2015

Urządzenie do pielęgnacji twarzy/ Ew

Ostatnio trochę wakacyjnego czasu zeszło nam na wypady nad wodę. Niestety w tym roku nie wyjeżdżamy nigdzie na wakacje, więc staramy się urozmaicać czas tym co znajduje się w okolicznych miastach. Teraz w czasie odpoczynku, gdy mam chwilę czasu przychodzę z trochę inną recenzją, która dotyczy urządzenia do pielęgnacji twarzy z Biedronki! Dostałam je dość dawno, ale warto napisać o nim parę słów :)


Cena: 20 zł

Pierwsze wrażenie: Urządzenie wygląda bardzo solidnie i ładnie jak na swoją cenę. Elektryczna szczoteczka do mycia twarzy zauroczyła mnie najbardziej, a że kocham takie urządzenia to musiałam po prostu to mieć!

Jak to jest w praktyce?

Oczywiście na pierwsze testy poszła szczoteczka do twarzy. Muszę przyznać, że ta część sprawdza się świetnie i jestem z niej bardzo zadowolona. Łatwo i sprawnie myje twarz, a przy mojej mieszanej cerze włosie nie szkodzi skórze. Kulki masujące sprawiają, że można się nieźle odprężyć... Świetnie sprawdzają się też w użyciu z kremem, łatwo je później wyczyścić. Nakładka służąca do nakładania kremu bardzo ułatwia życie. Dzięki niej krem bardzo ładnie się wchłania, a nasza twarz ma odprężający masaż. Ostatnia nakładka, która ma służyć przy makijażu obecnie jest przeze mnie nieużywana, jednak w przyszłości użyje jej także do nakładania kremu. Urządzenie przy drobnym kontakcie z wodą nie zaczyna się psuć ani nic. Baterie są wydajne, jeszcze ani razu nie miałam powodu by je wymieniać. Świetną sprawą jest także etui, które świetnie organizuje nakładki. Niestety, gdy nakładki się zniszczą nie ma jak ich wymienić. Na szczęście moje się trzymają dobrze :D









Ocena końcowa:

Jak taką cenę warto wypróbować to urządzenie. Bardzo trudno jest dostać za 20 zł takie porządne cacko.. Można nawet tu wybaczyć fakt, że nakładek nie ma jak dokupić. Naprawdę bardzo gorąco polecam!

Komu udało się także dostać je w swojej lokalnej Biedronce?



 


środa, 15 lipca 2015

Balsam do ciała z masłem Shea, Organique - Herbata Oolong / Ew

Pragnę dziś wypowiedzieć się na temat marki Organique. W grudniu dostałam balsam do ciała ich marki, który bardzo ciężko zużyć ;) Uwielbiam wszelkie rodzaje balsamów i smarowideł, więc nie byłabym sobą gdyby coś z Organique nie wpadło w moje ręce :) Zapraszam do recenzji!


Cena: 35 zł/ 100 ml

Pierwsze wrażenie:

Balsam jest opakowany w ładne, przezroczyste opakowanie z piękną wytłoczoną metalową nakrętką. Na denku mamy krótki opis produktu w języku polskim.

Jak to jest w praktyce?

Balsam po otwarciu od razu bardzo intensywnie pachnie. Jednak zapach herbaty jest bardzo przyjemny i można go wręcz wiecznie wąchać. Nie czuć w ogóle w nim chemii. Balsam jest bardzo zbity i jego aplikacja jest dość trudna dzięki tej formule. Jednak jeśli nabierzemy niewielką ilość produktu na ciało zaczyna ona się topić i robić bardziej przystępna do smarowania. Produkt wchłania się dość słabo i jak dla mnie jest to zbyt mocny balsam. Moje ciało nie potrzebuje tak ekstremalnego nawilżenia. Dlatego balsam znalazł u nas w domu zastosowanie jako silnie nawilżający krem do stóp lub miejsc, które pilnie potrzebują szybkiego nawilżenia. Skład jak przystało na firmę jest bardzo atrakcyjny.




Ocena końcowa:

Mogę polecić ten balsam osobom, które stale potrzebują nawilżać skórę ciała. Jednak dla osób takich jak ja balsam może być im trudno zużyć ;)

+
zapach
naturalne składniki
bardzo silne nawilżenie

-
konsystencja


Korzystaliście z balsamów Organique lub innych produktów firmy? Jaka jest wasza opinia?
www.facebook.com/wnetrze.kosmetyczki




poniedziałek, 13 lipca 2015

Promocyjne zakupy i dostawa próbek :)

Obecnie w wielu sklepach można zauważyć promocje, zniżki, interesujące oferty... Przeglądając pocztę weszłam na Super-Pharm zauważyłam promocje, która obejmuje praktycznie cały dział dermokosmetyków i wiele więcej! Oczywiście na drugi dzień byłam już w sklepie i przy zakupach po drodze zahaczyłam też o Rossmann... ;) Zapraszam do oglądania!



Super-Pharm

1. Żel do mycia twarzy, Purritin, Iwostin
Razem z Ew zdecydowałyśmy, że przechodzimy na dermokosmetyki. Ew w najbliższym czasie będzie testować działanie tego żelu i.....


2. Tonik oczyszczający, Purritin, Iwostin
.....i tego toniku. Jak już coś testować to z jednej marki ;) 


 3. Krem intensywnie pielęgnujący, AtopiControl, Eucerin
                 Przeciwświądowy Spray Pielęgnujący, AtopiControl, Eucerin
Powoli zaczyna mnie denerwować to, że wszystkie specyfiki na receptę nie pomagają mojej cerze :/ Zaczynam mieć dość, pokładam w tej linii duże nadzieje..


4. Woda termalna, Uriage
Z marki powyżej nie ma żadnego toniku lub coś w tym stylu, więc w tym celu mam wodę termalną, która nie powinna mi zaszkodzić, a słyszałam na jej temat dobre opinie :) 


Rossmann

1. Żel pod prysznic, go fresh, Dove
Po prostu kocham te żele! Tym razem Mandarynka i Gardenia Tahitańska :)


2. Żel pod prysznic, Care Pro, Luksja
I znowu żel :) Mogłabym je ciągle kupować :D 


3. Dezodorant, go fresh, Dove
Skusiła mnie promocyjna cena i....granat ;)


4. Szczotka do włosów
Dla mnie era Tangle Teezera jest skończona, najzwyklejsza szczotka mi wystarcza.. 


Próbki

Dzięki szczęśliwemu zbiegu okoliczności wpadło mi do kosmetyczki trochę próbek.











Wy także ostatnio obkupiłyście się w jakieś interesujące kosmetyki? A może używałyście coś z powyższych? :)





sobota, 11 lipca 2015

Lakiery: Claire's Sequin Mermaid & Avon pastel pink

Zapraszam wszystkich na zwiedzanie mojego bloga. Trochę nad wszystkim posiedziałam i już prawie skończyłam całe przemeblowanie. Co powiecie na temat nowego wyglądu? Mam nadzieję, że jest w miarę przyjemny dla oka.
(zakładka z Profilem i Wish List wkrótce także będzie gotowa ;)



Dziś pragnę zrecenzować dwa lakiery, które pojawiły się u nas tego lata. Ja wybrałam dla siebie pastelowy róż, a Ew przy wizycie w galerii skusiła się na fioletowy brokat... Dzięki niej połowa naszych lakierów jest brokatowa :D Czy warto je zakupić? Zapraszam do czytania!


Cena: Claire's 15 zł-------> na przecenie zapłaciłam zaledwie 5 zł!!
          Avon 13 zł---------> na przecenie 9 zł

Pierwsze wrażenie:

Lakier z Claire's posiada bardzo duże drobinki co skusiło mnie do zakupu, a jego kolor bardzo przypadł mi do gustu. Znajdują się w nim także drobne drobinki niebieskiego brokatu.
Avon posiada dość szeroką linię lakierów. Dzięki promocji trochę pozastanawiałam się, który wybrać i postawiłam na pastelowy róż, który jest jednym z moich ulubionych kolorów.

Jak to jest w praktyce?

Oba lakiery posiadają pędzle średniej grubości, dwa machnięcia i gotowe. Lakier Avon'u niestety okazał się w rzeczywistości o wiele jaśniejszy, przez co musiałam nałożyć 2 warstwy, aby uzyskać wymagany kolor. Co do drugiego lakieru łatwo można na raz nałożyć dużą ilość drobinek.  Lakier z Avonu nałożyłam na paznokcie tak jak mówiłam wyżej 2 warstwy. I co? Po 2 dniach lakier zaczął odpadać.... Niestety nie tego się spodziewałam. Ew tego lakieru użyła jako bazy pod brokat i lakier posłużył zaledwie 3 dni. Co do Claire's to ich lakier, jak przystało na te brokatowe, był bardzo trwały.




(wzór Ew)

Ocena końcowa:

Lakier z Claire's bardzo dobrze się sprawuje. Jest to już drugi lakier z tej marki i nie ma na co narzekać. Niestety jak widać z Avon'em się zawiodłam. Raczej już do nich nie wrócę.

Próbowaliście już tych marek? A może macie jakąś inną ulubioną?



 







wtorek, 7 lipca 2015

Odżywka do włosów The Body Shop Banana Conditioner

Witam po dość długiej ( 2 miesięcznej) przerwie. Tyle rzeczy zdążyło się podziać, że nie wiem kiedy nadrobię zaległości w postach i nowościach kosmetycznych. Jak możecie zauważyć zrobiłam ,,mały" remoncik bloga :D Mam nadzieję, że wszystko wygląda przejrzyście i będzie się go miło czytać.

Dziś przychodzę do Was z recenzją odżywki do włosów, którą nabyłam na opłacalnej promocji 2 za 25 zł. Odżywki kupiłam z koleżanką więc zapłaciłam zaledwie 12 zł :D



Cena: 12 zł------> regularnie 20 zł

Pierwsze wrażenie:

Na zakup skusił mnie bananowy zapach, który można wąchać i wąchać... Etykieta od razu rzuca się w oczy i łatwo można się dowiedzieć z jakim produktem mamy do czynienia.

Jak to jest w praktyce?

Przy myciu włosów cała łazienka po kilku sekundach pachnie cudowną wonią banana... Niestety zapach ten nie utrzymuje się na włosach, a bardzo na to liczyłam. Odżywka po dłuższym stosowaniu nie daje jakiś zadowalających efektów. Właściwie na moich włosach nic się nie zmieniło, są w takim stanie jak wcześniej. Można powiedzieć, że jest bardzo ekonomiczna i trzeba się trochę pomęczyć by ją zużyć.





Ocena końcowa:

Zapach kuszący, ale ja nie kupię już ponownie tej odżywki. Potrzebuje czegoś co zadba o moje włosy, bo szampon do mycia to już mam ;)

+
zapach
wydajny

-
brak działania
zapach nie utrzymuje się na włosach

Używał ktoś może tej odżywki? Może u Was sprawdziła się zupełnie inaczej?


Ulka :*