Oczywiście w mojej subiektywnej opinii ;) Trochę mniej niż rok temu, krótko o nim wspomniałam myśląc: Po co tu recenzować żele? Ostatnio stwierdziłam, że warto. Żel, który dziś przedstawiam od dłuższego czasu jest na rynku, ale jeszcze żaden nigdy nie przypadł mi tak do gustu jak ten!
Cena: 8 zł, często zdarzają się przeceny
Kupiłam w Tesco. Można dostać je praktycznie wszędzie, choć czasami trudno znaleźć tą wersję.
Pierwsze wrażenie:
Żel ma bardzo intensywny miętowy kolor. Opakowanie ma wygląd miły dla oka, jest odwrócone co ułatwia (zu)życie ;)
Jak to jest w praktyce?
Po otwarciu opakowania uderzy nas bardzo intensywny zapach. Jest dość mocny i trzeba naprawdę lubić miętę by go polubić. W sumie nie podejrzewałam, że aż tak mnie zauroczy :) Wg producenta żel sprawia uczucie chłodzenia co jest prawdą, ale ja nie miałam oporów by używać go także zimą. Żel jest naprawdę ekonomiczny, a łazienka po prysznicu jest wypełniona wszechobecnym zapachem mięty, ale na ciele zapach się nie utrzymuje co dla mnie jest zaletą.
Ocena końcowa:
Jak już powiedziałam jest to najlepszy żel jaki miałam. Zapach mięty w prysznicu jest moim ulubionym. Na następny raz planuje kupić obecną ostatnio wersję XXL, która rzekomo jest jeszcze bardziej miętowa :D
A wy lubicie takie mocne aromaty?
Tego jeszcze nie miałam ale kokosowy mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i też go uwielbiam! :) Na lato jest genialny :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wersję z ananasem i chyba kokosem, obydwie uwielbiałam :) Muszę sobie o nich koniecznie przypomnieć i nie wykluczone, że skuszę się na wersję prezentowaną przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńa ja wlasnie nie przepadam za nimi;P
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję :D Słyszałam same dobre słowa o tej firmie! A przy okazji może skusisz się na konkurs u mnie? ♥klik♥
OdpowiedzUsuńLubię miętę! Już czuję do tego żelu miętę :P
OdpowiedzUsuńmialam kilka ich zeli ale bez szału: ) zapraszam na rozdanie
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś;)
OdpowiedzUsuńMój narzeczony uwielbia ten żel ;-))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten żel, właśnie latem pięknie pachnie i pięknie szkodzi :) mi nie przeszkadza, że potem go nie czuć wystarczy, że mam balangę pod prysznicem :D
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam takie balangi :D
UsuńAhh muszę wypróbować :) uwielbiam mięte i wszystko co jest z nią związane :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Muszę powąchać! :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kokosowy, wspaniały zapach. Niestety użyłam go tylko raz, bo poszłam na pielgrzymkę i zostawiłam go tam gdzie nocowałam. ;D
OdpowiedzUsuń