Chyba prawie każdy wie co to jest Tangle Teezer. Nie trzeba także mówić jak działa ta szczotka. Słysząc wiele opinii na jej temat zamówiłam swoją na Allegro- w mojej okolicy była dostępna tylko w Hebe, w średnio atrakcyjnej cenie. Szczotka niby dobra... ale coś zawiodło. Zapraszam do mojej opinii.
Cena: 30 zł (przez Allegro, już razem z przesyłką)
Jak to jest w praktyce?
Ja wybrałam sobie szczotkę w pięknym fioletowo-różowym kolorze. Szczoteczka była oczywiście opakowana w oryginalnym pudełku. Co do jej trwałości to posiada już kilka rys- ale przecież szczotka nie jest do oglądania ;) Słyszałam, że ma mocne ząbki. Owszem są elastyczne, ale zbyt wygięte odkształcają się. Trzeba trochę je nakierować i wracają do wcześniejszej pozycji. Moje włosy są średniej grubości. Boki łatwo się rozczesują, z tyłem jest trochę trudniej, ale szczotka daje radę. Jedynie, gdy mam masakrycznie splątane włosy to trzeba trochę dłużej poczesać i naszarpać się. Włosy normalnie nie są ciągnięte co pokazało mi że pora kupić szampon przeciw nadmiernemu wypadaniu włosów :/ Szczoteczka jest poręczna, łatwa w użytku, niewielka.... jednak po poczesaniu moje włosy trochę szaleją. Używam szamponu przeciw puszeniu się włosów. Szampon zaczął przynosić efekty. Jednak gdy zaczęłam się czesać..... puszek powrócił :/ Nie podoba mi się to.... ale TT jest lepszy niż moje byłe szczotki więc muszę się z tym pogodzić.
A wy zauważyliście efekt puszenia przy swoich TT? Czy może planujecie go zakupić?
Ulka :*
Mam wersję kompaktową i nie wyobrażam już sobie czesania zwykłą szczotką. Wygładza moje proste włosy, nie elektryzują się, a przede wszystkim radzi sobie z kołtunami, a mam z nimi przeogromny problem. Mój ideał :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam problem z włosami rano, dobrze że TT szybko pozbywa się kołtunów ;)
UsuńZupełnie nie! Jak przeczesze włosy TT to od razu są bardziej lejące i mniej puszyste. Nie wyobrażam sobie czesanie się inna szczotką :)
OdpowiedzUsuńTo ja już nie rozumiem co jest nie tak z moimi włosami :/
UsuńChciałabym :3. Na razie mam podróbkę z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńNa puszenie włosów polecam olejowanie, dodawanie olejków do masek i odżywek po myciu (tylko w rozsądnych ilościach) i na mokre włosy wcieranie kilku kropel też się sprawdzi ;) Szampon sam sobie nie poradzi.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię TT ;)
Hmmm a więc TT wcale nie jest taka idealna :)
OdpowiedzUsuńNie mam jej i w sumie jakoś mi nie zależy. Musiałabym ją wypróbować, ale na razie nie wydaje mi się, aby była czymś co muszę mieć :D
OdpowiedzUsuń